środa, 12 sierpnia 2015

Gra o Tron - Uproszczona Edycja

Założyłem się z kimś, że wyjaśnię Game of Thrones w 15 minut. Mam więc zaszczyt przedstawić wam co napisałem w 12 minut i 25 sekund (plus zmiany kosmetyczne dodane po przesłaniu tekstu i wygraniu zakładu). Czy pomoże wam to jeśli czytaliście książki? Nie. Czy pomoże wam to jeśli oglądaliście/oglądacie serial? Możliwe. Czy pomoże wam to jeśli nie oglądaliście/nie oglądacie serialu, i nie czytaliście książek? Tak, z całą pewnością. Będziecie mieli jakiś obraz tego w co się pakujecie, kto się z kim nie lubi...
Przepraszam, ale niektóre nazwy pozostaną w angielskiej wersji językowej, ponieważ nigdy nie miałem kontaktu z tymi książkami / serialem po polsku. Przepraszam również, jeśli będą literówki lub błędy gramatyczne. Jest późno, a ja naprawdę próbowałem wyłapać wszystkie problemy… Tak, orginał (Tutaj) był w wersji angielskiej…

W porządku. No to ruszamy. To nie jest takie trudne gdy wszystko doprowadzić do prostego równania. Podobnie jak w matematyce! Nawet jeśli nie lubicie matematyki, 1 + 1 = 2, nie jest przytłaczające. Game of Thrones może być łatwe, proste i przyjemne, jeśli zaczniemy w ten sam sposób. Zacznijmy od początku. Pójdziemy powoli, i bez zbytnich szczegółów:

1. Istnieje sobie Królestwo, podzielone na mniejsze królestwa. To trochę tak, jak ze Stanami Zjednoczonymi: to kraj, ale jest podzielone na mniejsze "kraiki." Siedem Królestw jest jak 50 Stanów Zjednoczonych Ameryki -> Istnieje 7 królestw zamiast 50 państw, więc powinno być przy okazji prościej ;-)
Przy okazji:
1.1. Na północy znajduje się mur, a raczej Mur. Pomyślcie sobie o granicy między Meksykiem a Ameryką. Tak. Coś w tym rodzaju, ale Mur ma 700 stóp wysokości i jest lepszy  odpieraniu nielegalnych imigrantów (zobacz "także" w 2.). Będzie dalej wyjaśnione w rozszerzonej edycji.

2. Istnieje siedem królestw, ale jest o wiele więcej rodzin... tak samo, w wyborach prezydenckich może startować 16 osób, ale jest przecież dużo więcej osób w obu partiach
Na prośbę edytora prezentuję główne domy (rodziny... to jak nazwiska... W przypadku Johna Smitha, ​​będzie to John z domu Smith, jego córka Marta będzie Martaa z domu Smith i tak dalej) , ponieważ będzie się przydać później:

2.1 - Stark -> Panuje na Północy, Eddard "Ned" Stark został Ręką Roberta. Zimno jak w piekle
2.2 - Baratheon -> Panuje w Krainie Burzy (nazwa nawiązująca do największego zamku – Koniec Burzy), rodzina króla Roberta, zostanie wyjaśnione w wersji rozszerzonej
2.3 - Arryn -> Panuje w Dolinie Arrynów, rodzina poprzedniej Ręki króla Roberta
2.4 - Lannister -> Panuje w Królestwie Zachodu, najbogatsza rodzina w Westeros
2.5 - Tully -> Panuje w Dorzeczu, rodzina żony Neda Starka -> Catelyn Tully
2.6 - Greyjoy -> Panuje na Żelaznych Wyspach, dranie, ale niektórzy ludzie za nimi przepadają (dlaczego, nie mam pojęcia)
2.7 - Tyrell -> Panuje w Reach, w większości obszarów wiejskich, największym dostawcą pszenicy
2.8 - Martell -> Panuje w Dorne, głównie pustynie, gorące jak diabli. Wyrok nie jest Martell Dorne nazwany Panem, ale jak Prince.
2.9 - Targaryen -> Nie posiada włości. Wygnany z Westeros i prawie całkowicie wymarły. Od jakiegoś czasu w związku małżeńskim z jednym z liderów Dothraki
Oprócz tego:
Dzicy -> Ludzie za Murem, na północ od Północy (rządzonej przez Starków), nie są częścią Siedmiu Królestw
Dothraki -> koczownicy, atakujący każdego, kto wydaje się słabszy. Przewódca hordy posiada tytuł „Khal”. Khal Drogo poślubił Daenerys Targaryen (patrz 2.9)

3. Teraz tak. Jest sobie taki gruby, brzydki, zawsze pijany król o imieniu Robert. Jest trochę jak Prezydent. Mniejsze królestwa mają władców, którzy nimi zarządzają, tak jak województwa mają swoich wojewodów. Prezydent ma swojego premiera, król ma swoją Rękę. Ręka zasadniczo włada Siedmioma Królestwami, bo król ma lepsze rzeczy do roboty (jak jedzenie, spanie, polowanie itp)

4. Cała historia zaczyna się, gdy Ręka króla Roberta zostaje zamordowana (patrz 2.3), a król jedzie do Królestwa Północy, aby poprosić o pomoc od starego przyjaciela (patrz 2.1)

5. Od teraz historia staje się coraz bardziej szalona z odcinka na odcinek i zaczynacie uczyć się, że jedna rodzina, która została wygnana z Siedmiu Królestw przed początkiem faktycznej historii (patrz 2.9), chce wrócić do władzy; Dwie największe rodziny skaczą sobie nawzajem do gardeł, a po śmierci króla Roberta (spoiler, oops) zaczyna się otwarta wojna domowa; Przez 4 sezony, nie wiadomo kto faktycznie zabił poprzednią Rękę, a kiedy w końcu zrozumiecie, kto to był, nagle zabójca umiera; religijni fanatycy sieją spustoszenie w stolicy; Potwory zrobione z lodu są w drodze na Mur (pamiętajcie "Zima nadchodzi", ponieważ jest to bardzo prawdziwe)…

6. Jest jakaś magia (przywracająca zmarłych do życia, tworząca cienie z jednym celem - aby zabić kogoś innego, prorocze sny itd.), trzy smoki (było ich więcej w czasach starożytnych, ale... ale czytacie wersję uproszczoną), religijni fanatycy, zdrada, kazirodztwo, nieoczekiwane zgony, piękne wesela...

7. Co jest najlepsze w Grze o Tron to fakt, że nie ma „dobra" czy „zła". Każdy jest gdzieś pomiędzy, każdy stara się uzyskać jak najwięcej dla siebie, i pozostać przy życiu (co w rzeczywistości nie jest to takie proste, więc nie przywiązujcie się za bardzo). Jeśli kiedykolwiek czuliście, że "dobrzy" wygrywają zdecydowanie za łatwo, Gra o Tron jest tym, czego szukacie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz