niedziela, 9 lutego 2014

OUN-UPA walczy o niepodległość z Polskim zaborcą

                Panie i panowie, w ramach przypominania o ważnych wydarzeniach i ich znaczeniu chciałbym przytoczyć pewien wiersz. Czyj on jest? Znalazłem go w internecie*, lecz nie wiem, kto jest autorem. Wydaje mi się, że jest to ciekawy tekst. Być może drastyczny, ale cóż... to nie moja wina, że UPA była brutalna... A dlaczego dziś? Ponieważ w dniu 9 lutego 1943 w polskiej kolonii Parośla Pierwsza (gm. Antonówka, powiat sarneński) oddział UPA pod dowództwem Hryhorija Perehijniaka zamordował 173 Polaków co jest uważane za pierwszy masowy mord podczas „Rzezi Wołyńskiej”
                Całkiem przypadkowo wiąże się to z jakimkolwiek Polskim poparciem dla Ukraińskich nacjonalistów walczących z rządem w Kijowie ;)


Nie było zbrodni większych od OUN - UPA.
Filozofię okrucieństw brano z prac Doncowa.
Owe szatańskie nauki przyjęto bez słowa.

Nienawiścią, podstępem goszczono Polaków,
A nawet swoich, rozumnych rodaków.
Rozbierano do naga, wiązano kolczastym drutem
I bito do skonania żelazem kutym.

Jeszcze żyjącym gwóźdź wbijano w głowę,
Odcięto piłą ręce, krocze i nogę.
Bratu kazano zabić brata, mężowi dzieci, żonę;
Takie były metody tortur, przez UPA wprowadzone.

Ukraince, co konającemu dała kubek wody
Nie dane było cieszyć się z swej pięknej urody.
Dwudziestu ją gwałciło, twarz pocięto żyletką;
Dziecko. Modliło się do Boga o śmierć - i to prędką.

Palono ludzi żywcem, wydłubywano im oczy
I patrzono czy ślepy drzwi znajdzie, z płomieni wyskoczy;
Takiego zwyrodnialcy jakby w drodze łaski
Witali gromkim: hura! Były i oklaski.

Potem popalone ciało posypywali solą
Szydząc, że pono Polaków rany nie bolą.
I oto ta grupa super - zbrodniarzy
Wraca na Ukrainę i o władzy marzy.

Swe zbrodnie ubiera w szaty narodowe
Zarażając kłamstwem społeczeństwo zdrowe:
Wspaniałych ludzi Wielkiej Ukrainy,
Których my Polacy po prostu - lubimy.


* Jedno ze źródeł TUTAJ, drugie źródło (relacje Polaków m.in. Leokadii Skowrońskiej plus filmy, których nie można już wyświetlić na tej stronie jednakże są/były one dalej na YouTube) TUTAJ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz