Panie i panowie, okres świąteczny
był czasem, kiedy ludzie znów się odzywają do siebie nawzajem i podczas tych
rozmów różne ciekawe rzeczy wychodzą na światło słoneczne. Ze mną nie było
inaczej i jeden z mych dobrych kolegów zapytał mnie jak to jest z Luteranizmem.
Tłumacząc mu tą sprawę zacząłem, co zresztą jest normalne w moim wypadku,
szukać głębiej. Dotarłem podczas tych poszukiwań do Metodyzmu, innego kościoła
Protestanckiego, i zauważyłem, że różnice między nami są marginalne… Teraz zaś
chciałbym się z wami podzielić tym wszystkim. Problem w tym, że aby zrozumieć
Kościół Ewangelicko-Augsburski (Luterański) nie można go oddzielać od polityki,
która stała na samym początku istnienia tego Kościoła. Dlatego też od polityki
zaczniemy by potem łatwiej było o tym wszystkim mówić.
Różne przemyślenia o świecie nas otaczającym, o tym co się kryje w naszych głowach i całej reszcie niezwiązanych z niczym "wolnych wniosków" :)
poniedziałek, 30 grudnia 2013
sobota, 21 grudnia 2013
Przerwa Świąteczna
Panie i panowie.
Zbliżają się święta, czas Bożego Narodzenia, gdy wszyscy ludzie powinni być ze
swoimi rodzinami w spokoju i radości serca. Z tego powodu ten tydzień jest
czasem ciszy na moim blogu. Żaden tekst nie pojawi się tu aż do 30.12 (mogę wam
jednak uchylić rąbka tajemnicy – będzie o religii ;) ).
Życzę wam wszystkim
jak tu jesteście szczęśliwych, pogodnych i wesołych świąt (tzw. „Gwiazdki”).
Obyście wszyscy spędzili je w miłej atmosferze, jechali bezpiecznie na drogach
i uważali na siebie gdziekolwiek nie będziecie.
Niezależnie czy
wierzycie w św. Mikołaja czy w Dziadka Mroza (ros. Дед Мороз) mam nadzieję, że
będzie potrafili spędzić te święta bez kłótni i walk między sobą.
Wesołych Świąt i do
zobaczenia za tydzień :)
czwartek, 19 grudnia 2013
Wehrmacht ratuje pianistę
Widzicie panie i panowie… po
latach wracam do filmu Romana Polańskiego (nawiasem mówiąc niesamowity reżyser)
pod tytułem „Pianista.” Jest tam mnóstwo rzeczy, na które dawno temu nie
zwróciłem uwagi. Jedną z tych właśnie rzeczy jest tożsamość kapitana Wilma
Hosenfelda, który uratował Władysława Szpilmana po zakończeniu Powstania
Warszawskiego. Chciałbym nie tylko opowiedzieć przez chwilę o nim, ale również
o wielu normalnych Niemcach, którzy służyli w Siłach Lądowych III Rzeszy (niem.
Wehrmacht) wbrew całej Sowieckiej
propagandzie. Nie, tekst nie ma na celu gloryfikowania Narodowego Socjalizmu
ani wymazania zbrodni wojennych popełnianych przez Wehrmacht czy przez Waffen-SS
w trakcie II Wojny Światowej (lub przed nią). Zbrodnie te są niewybaczalne i żaden tekst, nigdy nie powinien
starać się wymazać tych morderstw z historii.
poniedziałek, 16 grudnia 2013
Komentarz do Stanu Wojennego
Panie i panowie, zostało mi wytknięte przez czujnego czytelnika że
myliłem się odnośnie stanu wojennego i przyczyn jego wprowadzenia. Okazuje się
że pewna książka PWN absolutnie przeczy tezom znalezionym między innymi tutaj.
Kto ma rację? Nie wiem i nie potrafię zdecydować. Na chwilę obecną, dopóki nie
zapoznam się z innymi dokumentami potwierdzającym tezy powyższej książki
trzymam się swojego zdania że Stan Wojenny był usprawiedliwiony poprzez możliwą
interwencję sił radzieckich.
Pozdrawiam
niedziela, 15 grudnia 2013
Wolność zaczyna się tam gdzie kończy się strach
Panie i panowie! Postanowiłem przejrzeć stare pliki (takie zimowe porządki na komputerze zrobiłem) i
zobaczyłem, że dawno temu napisałem jeden tekst, który do tej pory się tu nie
znalazł (ani jedno słowo nie zostało zmienione od momentu znalezienia). Czy wam się spodoba? Zobaczymy. Czy coś wniesie do waszego życia? Zobaczymy. Na pewno będzie się wiązał z tekstem o stanie wojennym i Solidarności ;)
Oto i on :)
Oto i on :)
„Wolność zaczyna się
tam gdzie kończy się strach”
Dezerter – „Jeśli
chcesz zmieniać świat”
Wolność... Ach... Wszyscy od lat
krzyczą że potrzeba im wolności. A to Rosjanie, Prusacy i Austriacy (krzyczeli
o tym przez 123 lata), a to znowu Generalnia Gubernia cała rozbrzmiewała zewem
wolności. A czy oni wszyscy wiedzieli o co walczą? Prawdopodobnie tak. A my?
Gdy dzisiaj krzyczymy o wolność, czego nam potrzeba? Czy znowu brakuje nam
politycznej niezależności? Od kogo (pomińmy na razie Unię Europejską)? A może
jesteśmy zależni gospodarczo... Hmm... Zły przykład. Ale nie krzyczymy przecież
o większą niezależność gospodarczą. Przecież nam, zwykłym ludziom zależy na...
No właśnie – na czym?
czwartek, 12 grudnia 2013
Znajdzie się cela dla Jaruzela!
Moi drodzy, chciałem zacząć z tekstami
odnoszącymi się do ostatniej ankiety jednak przypomniano mi o rocznicy, która
właśnie nadeszła i w związku z tym zmuszony jestem wystosować tekst
okolicznościowy ;)
Tak, mówię o 13
Grudnia 1981 roku i o stanie wojennym wprowadzonym przez
generała Wojciecha Jaruzelskiego. Moje osobiste zdanie odnośnie tego wydarzenia
jest od lat takie same – ponieważ interwencja sił radzieckich, tudzież
oddziałów innego państwa „sojuszniczego” a skupionego w Układzie Warszawskim,
była możliwa i wykonalna, wprowadzenie stanu wojennego na terenie Polskiej
Rzeczpospolitej Ludowej było w interesie wszystkich Polaków.
poniedziałek, 9 grudnia 2013
Jak wygrać wojnę? Dwie teorie
Panie i
panowie, jakiś czas temu rozmawialiśmy sobie o wojnie, prawda? Dzisiaj z tego powodu
chciałbym przytoczyć wam dwie ważne postacie w światowej wojskowości: Chiński
generał Sun Tzu oraz Niemiec (pruski generał) Carl von Clausewitz. Nie, nie,
nie. Nie będę ich porównywał i mówił o ich życiach. Uwierzcie mi, jest to temat
niesamowity i polecam „Sztukę Wojny” Sun Tzu (link po angielsku bo w polskiej wersji językowej to właściwie nie wiadomo o co chodzi...) i „O Wojnie” Clausewitza, niemniej
jednak skupię się tylko na dwóch aspektach – Co jest wyznacznikiem zwycięstwa
nad wrogiem? Jakie są zasady strategiczne?
czwartek, 5 grudnia 2013
Bycie prawdziwym sobą
Dawno nie pisałem, wiem. Jakoś nie mogłem dojść do
porozumienia z samym sobą, co napisać. Razem z poniższym tekstem miałem cztery
różne pomysły, z czego jeden tekst obiecałem komuś dwa tygodnie temu i cały
czas jest nieskończony… Oprócz tego usunąłem starą ankietę, teksty odnośnie I i II Wojny Światowej (i dlaczego była taka ważna) będą się pojawiać jakoś niedługo. Od razu wrzuciłem również następną ankietę. Tak czy inaczej dzisiaj chciałbym dzisiaj wam pokazać
pewien ciekawy temat, który nie raz i nie dwa pojawiał się na demotywatorach,
kwejkach i innych mistrzach. Temat bycia sobą.
Subskrybuj:
Posty (Atom)